FAJNIE SIĘ GADA, CZYLI TEORIA KONTRA PRAKTYKA
Jak to jest czytać o życiu w TERAZ a jak na prawdę żyć w
TERAZ? Oj, jest różnica. I to spora.
Do tej pory wielu z nas tylko wyobrażało sobie czym może być
doświadczanie teraźniejszości. Bez analizowania przeszłości, bez zbytniego
wybiegania w przyszłość. Tym czasem, jak to zwykle w życiu bywa... ono samo
wtrąciło nas do takiej właśnie rzeczywistości.
W tej chwili każdy z nas MUSI żyć w TERAZ. Nie ma innego
wyjścia. Sytuacja jest taka a nie inna, nie można więc
planować zbyt wiele, nie za bardzo wiadomo co za zakrętem. Co pozostaje?
Możesz zrobić dwie
rzeczy:
- Umierać że strachu , snuć dramatyczne wizje i tworzyć czarne scenariusze i załatwiać się na wyrost
Albo:
- Żyć TU i TERAZ, nie wybiegać a daleko, a za to doceniać i szanować to, co właśnie się wydarza.
Oczywiście zawsze masz wybór, zawsze to ty decydujesz.
Zastanów się jednak czy to nie jest właśnie okazja by przejść z teorii do
praktyki. By doświadczyć tego o czym wcześniej jedynie czytałeś/łaś?
Każda trudna sytuacja to okazja. Okazja by coś zmienić. Ten
czas może pozwolić ci sprawdzić czym jest życie w teraźniejszości.
Już słyszę jak mówicie, że fajnie się mówi, ale przecież to bez sensu żeby tak tylko siedzieć i nic nie robić, że to dobre dla mnichów Buddyjskich i przecież zwariować można kiedy dookoła szaleje zawierucha a ja ma tak po porostu...co? Przyjmować i nie robić nic? O nieeee...
Sęk w tym by działać ale akceptować to co przychodzi. Taaak, wiem, to nie
jest od razu łatwe zadanie i może być wyzwaniem dla niejednego. Przypomina to
trochę jazdę samochodem z jednoczesnym przyspieszaniem
i hamowaniem. Na początku będzie szarpać ale kiedy wyważysz proporcje
poczujesz, że jest w tym twoja siła i aktywne kreowanie swojego świata ale też
pełną akceptacja tego co przychodzi.
Trudne? Wymaga pracy? Tak! Jak wszystko co wartościowe w życiu.
I jeszcze jedno pytanie?
Masz coś lepszego do roboty?
Tak myślałam :)
Komentarze
Prześlij komentarz